Nazywam się Aleksandra Czarny i jestem właścicielką marki Moc Yoni.
MocYoni to przestrzeń, która powstała z myślą o kobietach – powstała z myślą o Tobie.
To miejsce drogi do samej siebie, do cielesności, sensualności, seksualności, płodności.
Wiele z nas wchodziło w dorosłość odseparowane od swojego ciała, odłączone od własnej intuicji, bojące się kobiecości i rozczarowane kobiecymi więziami. Zawstydzone własną seksualnością, odcięte od ekspresji, spontaniczności, zahamowane, obolałe i zablokowane.
Byłam tam też ja. I tak zaczęła się ta piękna, chociaż nie zawsze prosta podróż z tym projektem.
Moja zmiana zaczęła się właśnie od tematu KOBIECOŚCI I SENSUALNOŚCI. Ta droga pochłonęła mnie tak mocno, że z miejsca, w którym Wy się obecnie znajdujecie przeszłam na drugą stronę i stałam się terapeutą holistycznym.
Jestem terapeutą metody Integracji Świadomości, praktykiem Reiki i Access Bars.
Metody, jakie wykorzystuję podczas terapii są oparte na wiedzy systemowej, deprogramowaniu, pracy z emocjami, psychobiologią, coachingiem, wizualizacją, pracą z ciałem i wewnętrznym dzieckiem. Jako terapeutę możecie znaleźć mnie TUTAJ
Jak zmieni się Twoje życie, kiedy zaczniemy razem współpracować?
- rozbudzisz swoją kobiecość i płodność
- zaprosisz wymarzoną Duszyczkę do Waszej rodziny
- aktywujesz kreatywność w poczuciu bezpieczeństwa i zaufaniu podczas wyrażania siebie
- zaczniesz odczuwać przyjemność i kreować swoje marzenia poprzez ciało
- wyjdziesz na kolejny poziom tworzenia życia z lekkością i przepływem
List do Ciebie:
Kobieto, Bądź dla siebie łagodna, wyrozumiała, czuła w tej podróży… Ubierz wygodne buty, nałóż to, w czym czujesz się komfortowo TERAZ, bo jestem pewna, że rozpoczynając tą drogę nawet nie wyobrażasz sobie, jak zróżnicowane jest to, co kobiece, co sensualne… Za jakiś czas Twoje pierwsze „buty” zaczną Cię obgryzać, a „strój” stanie się nie pasujący. Bo zobaczysz, że możesz BYĆ KOBIETĄ WOLNĄ. Wzorca kobiecości uczymy się od mamy. Tego, jak kobiece się traktuje od taty. Powtarzamy to, co znamy… a ta podróż pokieruje Cię w te miejsca, które nie były przez Ciebie eksplorowane – zobaczysz co Cię naprawdę pociąga, Co Cię kieruje? Co lubisz? Gdzie czujesz się bezpieczna? Odkryjesz, gdzie się przekraczasz… Zobaczysz miejsca, w których rezygnowałaś z siebie, z ciała, z czucia – żeby tylko ktoś Cię pokochał. Miłość płynie przez żywe ciało. Żywe, czyli w swobodzie, w przepływie emocji. A pozwolenie sobie na przepływ emocji należy do odważnych i tych, które chcą być w prawdzie. To moc – czuć! TO MOC YONI. Wolno Ci być w miłości do swojego ciała? Wolno Ci do rozkoszy i radości, która z niego płynie? Jeśli nie…to za co ta kara ? A może to nie poczucie winy… tylko wściekłość, gniew rodowy do mężczyzn. Mamy, babci, prababci… Na ile ta wściekłość Twoja, a na ile nie Twoja. Nie ma tam przyjęcia mężczyzny w pełni, bo to odkryłoby ogrom bólu pokoleń kobiet. Czułości, rozkoszy, bezpieczeństwa można się nauczyć. Pragnę tego dla wszystkich kobiet i dla siebie! Abyśmy, jako kobiety mogły czuć miękkość i odprężenie przy mężczyźnie. Abyśmy mogły być jakie chcemy, a nie takie jakie nas chcą.
Aleksandra